sobota, 5 stycznia 2013

Łosoś z piekarnika i sałatka.

Obiecałam, że będę gotować, to gotuję :)
Umyty filet z łososia przedzieliłam na pół, posoliłam i popieprzyłam z obu stron, ułożyłam na posmarowanym oliwą naczyniu żaroodpornym. Następnie posypałam świeżo posiekaną pietruszką, zmiażdżonymi ząbkami czosnku i położyłam na wierzch plasterek cytryny i trochę pokrojonego masła. Całość na 20-25 minut do rozgrzanego do 200°C piekarnika. Sałatka równie banalna w przygotowaniu, ale trzeba się zabrać za nią wcześniej, by się przegryzła. Gotujemy makaron, preferuję rurki. Gotujemy al dente brokuła (ja robiłam zadania z fizyki i ugotowałam całkowicie, dlatego się rozpadł). Suszone pomidory w oleju kroimy w średnie paski, aby było dobrze czuć ich smak. Mieszamy wszystko razem, ale nie solimy, bo używaliśmy soli do przygotowania makaronu i brokuła, a pomidorki są naprawdę dobrze przyprawione. Całość polewamy odrobiną oleju z pomidorów. Mieszamy i "włala"! Gotowe :) 



Wspominałam też kiedyś, że dodam zdjęcie jak wyglądam w ciuchach na co dzień. Oto ja ^^ 

4 komentarze:

  1. Uwielbiam łososia. Ja go zazwyczaj robie w folii w piekarniku. Dodaję trochę wegety i zioła prowansalskie lub oregano i bazylię. Pychaa ! Muszę wypróbować Twój przepis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łosoś jest jedną z nielicznych ryb, które naprawdę lubię. Ta wersja jest łatwa i szybka w przygotowaniu dlatego ją wybrałam. Nie jestem wielką kucharką, dopiero się uczę :) Twoja wersja również wydaje się znakomita. Muszę sobie obiecać, że wprowadzę więcej ryb do swojego jadłospisu.

      Usuń
  2. Też tak robię łososia i chyba w takiej postaci lubię go najbardziej :) Sałatka równiez bardzo smaczna, kocham suszone pomidory, wzbogacają smak potraw.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ze względu na bliską mi tematykę nominowałam Ciebie do Liebster Award. Więcej informacji znajdziesz na http://fanglefood.blogspot.com/
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń