niedziela, 20 stycznia 2013

Moje hula hop.

Powoli na uczelni robi się spokojniej, mimo że sesja dopiero przede mną. Wczoraj wykorzystałam wolny czas który udało mi się wygospodarować w ciągu dnia i poszłam na siłownię. Ćwiczyłam jedynie 30 minut na bieżni, ale spaliłam 230 kcal. Moim zdaniem lepiej iść nawet na pół godziny na siłownię, niż szukać wymówek. Dziś jestem cały dzień senna i zmusiłam się jedynie do pokręcenia hula hop. Teraz nabrałam ochoty na siłownię, ale za mniej niż godzinę zamykają i nie wiem do której godziny wpuszczają jeszcze klientów. Znowu wprowadzam w życie plan, że będę ćwiczyć nawet 15 minut dziennie, ale muszę się ruszać dzień w dzień. Nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie wiosna :). Mam wtedy w planach dużo więcej ćwiczyć - jeszcze dwa, może trzy tygodnie, a u mnie zrobi się zupełny luz. Nowe przedmioty, zero materiału na kolokwia - żyć nie umierać! 
Jeżeli chodzi o moje hula hop, to zamierzam zainwestować w nowe. Mój model prezentuje się tak:
Z początku byłam z niego bardzo zadowolona i wciąż jestem z efektów jakie mi przynosi, ale mam wrażenie, że jest już za słabe :). Kręciłam ostatnio w sklepie innym modelem, z podwójnym rzędem wypustek i właśnie na takie HH właśnie się zdecyduję. Może jestem masochistką, ale podoba mi się uczucie lekkiego bólu w okolicach talii kiedy nim kręcę :D

Na chwilę obecną potrafię kręcić w lewą stronę niemalże bez przerwy, a w prawą po kilka minut. Kiedy zaczynałam nie szło mi ani w jedną, ani w drugą stronę. Dziś kręciłam przy "Uciekającej pannie młodej", ale chyba cały Wrocław usiadł przed komputerem, ponieważ nie pamiętam kiedy ostatnio miałam tak słaby internet, pomimo tego że mam pełny zasięg i naprawdę dobry internet. Nie pamiętam też, kiedy ostatnio miałam siniaki od kręcenia. Mam nadzieję, że mój organizm nie przyzwyczai się aż za bardzo do tego typu ćwiczeń i wciąż będę mogła obserwować postępy. Ostatnio kiedy kręcę długo i zaczyna mi się nudzić, to zaczynam zmieniać tempo kręcenia, staram się kręcić bardziej biodrami, czy robić falę z mojego ciała (na tańcach często trener mówi "fala" a ludzie wiją się jak węże ;- ). Brakuje mi już pomysłów jak jeszcze można uatrakcyjnić to ćwiczenie. Na szczęście internet jest lekarstwem na wszystko i z pewnością wktótce znajdę coś dla siebie.
Pozdrawiam,
Anonimowa. 

11 komentarzy:

  1. Mam takie samo Hula- hop (: A tego szerszego jeszcze nie miałam okazji 'sprawdzić', zazdroszczę! (:

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie ! lepiej iśc na pół godziny na siłownie niż wgl NIC nie robić :)

    ja staram się w ciągu dnia wygospodarować na ćwiczenia i prysznic :) Daję radę.

    Fajny hulla hop! masz siniaki ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zero siniaków! Przyzwyczajałam się stopniowo do kręcenia, miałam tylko raz na samym początku, kiedy je kupiłam i koniecznie chciałam nauczyć się kręcić i robiłam to zbyt długo. Później nie kręciłam dłużej niż 10 minut i robiłam jednodniowe przerwy. W końcu ćwiczyłam 20 min, a teraz mogę nawet godzinę, a siniaki nie pojawią się :)

      Usuń
  3. Ja wciąż poluje na swoje hula hop, mam nadzieję, że wkrótce uda mi się zrobić zakup. U mnie na uczelni strasznie ciężki czas i tylko czekam na koniec sesji ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. hula hop jest super ;) ja krece już chyba drugi rok w miare systematycznie i moge powiedziec ze mam mocne miesnie talii;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Przydały by się jakieś filmiki z ćwiczeniem z hula hop :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz na myśli mój filmik, czy taki już gotowy z internetu? :)

      Usuń
  6. Fajne hula hop - te masażery muszą dawać genialny efekt.

    OdpowiedzUsuń
  7. nigdy nie probowalam z hula hopem :) chyba nawet nie potrafilabym nim krecic...ale sprobuje. chyba poprosze o taki prezent...moze na walentynki?? :) ciagle walcze z moimi boczkami... wszystko inne slucha sie diet i cwiczen a boki jak byly tak sa :( ehhh... sciskam

    OdpowiedzUsuń
  8. czas na hula hop ? może wkońcu spróbuję chociaż wydaje mi się to monotonone.Jak zawsze z miła chęcią powracam na twojego bloga i jak zawsze Zaapraszam na mojego bloga , gdzie znajdują się efekty mojej diety , walką z dietą i nie tylko :)
    oczywiscie blog między innymi o podróżach , mam nadzieje że wpadniesz na mojego bloga i będziesz mnie wspierać w mojej diecie .http://perfektbin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. gdzie kupiłaś swoje hula hop? ile ma cm i ile waży?

    OdpowiedzUsuń