Jestem już o krok ok osiągnięcia mojego dawnego celu! Ważę około 60 kg i sama nie wiem, jak i kiedy się to wydarzyło :). Moja waga wynosiła ostatnio 133 funty, co po przeliczeniu wychodzi 59,85 kg. Zaczęłam podróżowanie po Stanach i jakoś tak samo spadło. Jestem podekscytowana, ponieważ widziałam się z rodziną, za którą się bardzo stęskniłam, a teraz jestem w Miami i wszystko wydaje się takie "och" i "ach".
Dużo się u mnie dzieje i jedzenie jakoś zeszło na dalszy plan.
Dzisiaj byłam w Forever 21, jednym moich ulubionych sklepów w USA. Mają tam sektor dla ludzi w rozmiarze plus size, gdzie można zobaczyć grubsze niż przeciętnie manekiny, a oferowane ciuchy są bardzo ładne i "na czasie".
Mam jednak nadzieję, że nie prędko będę musiała korzystać z takich okazji.