Dziś postanowiłam wykorzystać mój ostatni dzień wolnego tylko dla siebie. Jaki jest mój przepis, żeby się odrobinę zrelaksować? Przede wszystkim, zadbałam o skórę mojej twarzy. Zafundowałam sobie peeling kawowy. Przepis jest bardzo prosty! Mieszamy w miseczce nasz ulubiony płyn do mycia twarzy z kawą (rozpuszczalna się rozpuści, więc nie będzie efektu peelingu!), po czym nakładamy na twarz i wykonujemy masaż owalnymi ruchami. Następnie użyłam maseczki głęboko nawilżającej. Ostatnio mam problemy z suchą cerą, nie służy mi sezon grzewczy, ani ciągła zmiana temperatur. Na koniec nałożyłam krem nawilżający. Za tydzień zamierzam powtórzyć cały zabieg. Na chwilę obecną czuję poprawę w dotyku skóry. Dodatkowo widzę też, że w strefie "T" nie występuje już delikatne łuszczenie się naskórka. Jestem ciekawa, jak długo utrzymają się efekty. Wykonałam też manicure i pedicure, użyłam odpowiednich kremów do pielęgnacji dłoni i stóp.
Nadrobiłam odcinki serialu, który jest teraz u mnie w domu na topie. Wszystkim polecam "Rodzinka.pl". Można oglądać za darmo i z legalnego źródła na stronie http://www.tvp.pl . Dlaczego lubię ten serial? Ponieważ uczy Polaków, jak rozmawiać w rodzinie na WSZYSTKIE tematy i co jest w życiu ważne, przy czym jest pełny humoru.
Najważniejszy punkt dnia na koniec - zajęcia TRX i bieżnia! Było super, wylałam z siebie siódme poty. Idzie mi coraz lepiej, jestem strasznie zadowolona ze stanu mojej kondycji :). Teraz mogę śmiało powiedzieć, że po 1,5 godz intensywnego treningu padam, ale muszę się jeszcze wykąpać. Życzę wszystkim dobrych snów!
Pozdrawiam,
D.